NBA. Dwight Howard chciałby grać w Lakers. "Uwielbiam Los Angeles"

Klub z Tennessee będzie chciał dokonać kolejnej wymiany i oddać środkowego. Jeśli mu się to nie uda, to jest gotowy rozwiązać kontrakt z trzykrotnym Obrońcą Roku NBA. To oznacza, że 33-latek jako wolny agent będzie mógł wybrać dowolny klub. Media donoszą, że koszykarz może wylądować w Kalifornii.

- Nie wiem co się wydarzy, ale uwielbiam Los Angeles - powiedział Howard, który grał w Jeziorowcach w sezonie 2012/13.

- W Staples Center będzie głośno w tym sezonie. Kiedy ja tam grałem, to było tak każdego wieczoru. Atmosfera jest tam szalona, nie tylko na meczach Lakers, ale także Clippers - podkreślił.

- Uważam, że ciężka praca, którą wykonano teraz przynosi efekty. Clippers zawsze wyglądali jako młodszy brat od Lakersów. Zdecydowali się wyjść z cienia i byli już innym zespołem, dzięki takim zawodnikom jak Blake Griffin, DeAndre Jordan i Chris Paul. Oni stworzyli podstawy tego zespołu, a trener Doc Rivers jest świetnym fachowcem - zaznaczył.