NBA: Drużyna Gortata przegrała z Portland Trail Blazers

Wszystko wskazywało na to, że po wygraną sięgną gospodarze, którzy prowadzili przez trzy kwarty aż niemal do ostatniej syreny. O ich porażce przesądziła słaba końcówka spotkania, w której zaliczyli serię 0:10.

Do zwycięstwa Blazer poprowadził C.J McCollum, który zdobył 26 punktów, w tym siedem przy wspomnianej serii 10:0. - Mam ogromną pewność siebie. Mogę nie trafiać rzutów i nie przejmuję się tym, co ludzie mówią, że nie zdobywam punktów w kluczowych akcjach. Wiem jednak kim jestem - powiedział McCollum, cytowany przez "CBS Sports".

Bardzo dobrze wsparł go Damian Lillard. Lider przyjezdnych zdobył 28 punktów, miał sześć zbiórek i tyle samo asyst. Czarodzieje zagrali bez Johna Walla. Pod jego nieobecność najlepsi w ich szeregach byli Bradley Beal (26 punktów) i Otto Porter (24 punkty i 10 zbiórek). Skuteczny w ofensywie był Marcin Gortat. Polak trafił cztery z pięciu oddanych rzutów, co pozwoliło mu zdobyć łącznie osiem punktów.

Drużyna ze stolicy zajmuje siódme miejsce w Konferencji Wschodniej z bilansem 10-9. W następnym meczu zagra na wyjeździe z Minnesotą Timberwolves.

Natomiast zespół z Oregonu plasuje się na czwartej pozycji na Zachodzie z 12 zwycięstwami i ośmioma porażkami na koncie. Teraz zmierzy się na wyjeździe New York Knicks.

*****

Washington Wizards - Portland Trail Blazers 105:108

Beal 26, Porter 24 - Lillard 28, McCollum 26.