NBA. Clippers wygrali z Pistons. Marcin Gortat bez punktu

Na parkiecie Little Caesars Arena gości do sukcesu poprowadził Lou Williams, który rzucił 39 punktów i zaliczył dziewięć asyst. Marcin Gortat grał trzy minuty i 42 sekundy, ale w tym czasie nie zdołał zdobyć żadnego "oczka".

Williams mógł za to liczyć na wsparcie ze strony Montrezla Harrella, który zapisał na swoim koncie szesnaście punktów i siedem zbiórek. "Oczko" mniej zgromadził Mike Scott, a czternaście punktów, pięć asyst i siedem zbiórek dołożył Kanadyjczyk Shai Gilgeous-Alexander.

Wśród gospodarzy najlepiej radził sobie Reggie Jackson, który zdobył 29 punktów i zanotował siedem asyst. 24 "oczka", sześć asyst i jedenaście asyst uzyskał Blake Griffin, a kolejnych dziewiętnaście "oczek" dołożył Reggie Bullock.

"Tłoki" po trzeciej porażce w czterech ostatnich meczach pozostały na dziewiątej lokacie w tabeli Konferencji Wschodniej. Zespół z Kalifornii natomiast wygrał trzecie spotkanie z pięciu ostatnich i jest ósmy w klasyfikacji Konferencji Zachodniej.

* * * * * * *

Detroit Pistons - Los Angeles Clippers 101:111

Jackson 29, Griffin 24, Bullock 19 - Williams 39, Harrell 16, Scott 15, Gilgeous-Alexander 14.