Największy YouTuber świata inwestuje w znany klub. Niedawno rządziła nim legenda sportu
Popularny twórca internetowy, MrBeast, który jest uznawany za największego YouTubera na świecie, podjął decyzję o zainwestowaniu w zespół NBA. Logo jego firmy znajdzie się na koszulkach.
Kilka miesięcy temu Michael Jordan zdecydował się sprzedać udziały w klubie Charlotte Hornets, którym to zarządzał ponad dekadę. Nowymi właścicielami zespołu NBA zostali Gabe Plotkin i Rick Schnall. W wyniku tej transakcji na konto legendy wpłynęły 3 mld dolarów.
- Możliwość bycia większościowym właścicielem Charlotte Hornets w moim rodzinnym stanie przez ostatnie 13 lat była ogromnym zaszczytem. Wiem, że organizacja Hornets jest w świetnych rękach i idzie naprzód. Jestem podekscytowany przyszłością zespołu, będę nadal wspierał organizację i społeczność w mojej nowej roli w nadchodzących latach - mówił Michael Jordan.
Na pierwsze, głośne decyzje nowego szefostwa nie było trzeba długo czekać. Jak przekazała strona klubu, na początku października doszło do zawarcia współpracy z popularnym twórcą internetowym, Jimmym Donaldsonem, który na platformie YouTube jest znany jako MrBeast. Jego kanał śledzi 196 mln widzów
Młoda gwiazda jest także właścicielem firmy Feastables. Od dłuższego czasu zajmuje się ona produkcją batonów. Już niebawem jej logo pojawi się na koszulkach Charlotte Hornets. W ramach rozpoczętej kilka dni temu kooperacji będzie dochodziło do promocji produktów przy okazji wywiadów oraz konferencji z udziałem przedstawicieli tego klubu.
- Jesteśmy podekscytowani możliwością powitania Feastables i pochodzącego z Północnej Karoliny MrBeasta w naszej rodzinie. Jesteśmy dumni, że możemy promować Feastables wśród fanów NBA na całym świecie. Jesteśmy przekonani, że to innowacyjne, nowe partnerstwo znacząco wpłynie na rozwój obu stron – przekazał prezes Charlotte Hornets, Fred Whitefield.
Poprzedni sezon NBA nie należał do najbardziej udanych z perspektywy amerykańskiego zespołu. Ze względu na to, że w części zasadniczej uplasował się on na 14. miejscu w Konferencji Wschodniej, nie zdołał awansować do play-offów.