”Myślałam, że nie przetrwam. Grożono mi śmiercią”. Wstrząsające wyzwanie właścicielki klubu z NBA

Los Angeles Lakers to jeden z najbardziej utytułowanych klubów w NBA. Poprzedni sezon był jednak w jego wykonaniu nieudany. Ekipa z LA awansowała do finału play-off konferencji, lecz przegrała tam z Denver Nuggets (0-4).

”Jezioraki” długo walczyły o to, aby w ogóle znaleźć się na miejscu gwarantującym awans po fazie zasadniczej sezonu NBA. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy był fatalny początek rozgrywek.

Los Angels Lakers przegrywało bowiem mecz za meczem. W pierwszych 13 spotkaniach zespół Darvina Hama przegrał aż 10 razy. Fala krytyki, jaka spadła na uznany klub przeszła jednak wszelkie wyobrażenie.

Jeanie Buss - właścicielka i prezydentka ”Jezioraków” - przyznała, że wielokrotnie grożono jej śmiercią. Przedsiębiorczymi regularnie odbierała od wściekłych fanów telefony z pogróżkami.

- Myślałam, że tego nie przetrwam. Było niezwykle ciężko, grożono mi śmiercią. A później… coś przeskoczyło - powiedziała ”The Athletic“.

Lakers w istocie zaczęli grać znacznie lepiej i finiszowali na 7. pozycji w swojej Konferencji. Na więcej zabrakło jakości, ale ”Jezioraki“ mają swoją ambicję, którą postarają się udowodnić w nadchodzących sezonie. W okresie przygotowawczym wygrali dwa z trzech ostatnich meczów.