MŚ. Porażka reprezentacji Polski. Nawet herosi mogą mieć słabszy dzień
Reprezentacja Polski wysoko przegrała z Argentyną 65:91 w niedzielnym meczu mistrzostw świata koszykarzy. Taki rezultat oznacza, że nasza kadra zajęła w grupie I drugie miejsce.
Polacy w swoim pierwszym meczu drugiej fazy turnieju dość niespodziewanie pokonali Rosję (79:74) i wobec triumfu Argentyńczyków nad Wenezuelą (87:67) mogli się cieszyć z awansu do ćwierćfinału MŚ. Mecz z „Albicelestes” nie pozostawał jednak bojem „o pietruszkę” - jego stawką było pierwsze miejsce w grupie I.
Od początku spotkania Argentyna kontrolowała przebieg wydarzeń na parkiecie. Znakomicie spisywał się w jej szeregach Marcos Delia, który w już w pierwszej kwarcie zdobył dziesięć punktów, wydatnie przyczyniając się do wysokiego prowadzenia swojej drużyny (20:14). Jak miało się okazać, w drugiej odsłonie przewaga ekipy z Ameryki Południowej jeszcze wzrosła. Jej solidna gra, w połączeniu ze słabą skutecznością „Biało-Czerwonych” sprawiła, że po 20 minutach gry przegrywaliśmy 27:42.
Niestety, obraz gry nie uległ zmianie także w kwarcie trzeciej. Po niej przegrywaliśmy już 41:70 i odrobienie tej straty w ostatniej części gry wydawało się misją niemożliwą. I faktycznie, ta przebiegała pod pełną kontrolą "Albicelestes", którzy ostatecznie wygrali 91:65 i zajęli w grupie I pierwsze miejsce.
Rywalem reprezentacji Polski w 1/4 finału będzie Hiszpania.
Polska - Argentyna 65:91 (14:20, 13:22, 14:28, 24:21)