Legenda NBA poważnie chora. Jego przyszłość jest niepewna
Niestety, Gregg Popovich wciąż nie wrócił do zdrowia. Dziennikarz Shams Charania przekazał, że szkoleniowiec prawdopodobnie nie poprowadzi San Antonio Spurs w dalszej części sezonu.
Poważne problemy Gregga Popovicha zaczęły się w listopadzie 2024 roku. Legendarny szkoleniowiec doznał wówczas lekkiego udaru, co spowodowało, że zniknął z NBA.
W grudniu wydano jednak oświadczenie, że trener San Antonio Spurs czuje się coraz lepiej. Jednocześnie sugerowano, że 76-latek wróci na ławkę jeszcze w tym sezonie. O szczegółach przeczytacie TUTAJ.
- Moja rodzina i ja jesteśmy dozgonnie wdzięczni naszej wspaniałej społeczności, całej organizacji Spurs oraz rodzinie i przyjaciołom. Nikt nie jest bardziej podekscytowany moim powrotem na ławkę trenerską niż ci wszyscy utalentowani ludzie, którzy zajmowali się moją rehabilitacją - przekazano w oficjalnym piśmie.
Teraz jednak znów przekazano martwiące wieści. Według Shamsa Charani nie powinno się zakładać powrotu Popovicha w bieżących rozgrywkach. Jego stan pozostaje niepewny.
Pod nieobecność weterana "Ostrogi" prowadzi Mitchell Johnson. Obecnie zespół Jeremy'ego Sochana zajmuje 12. miejsce w Konferencji Zachodniej.
Popovich jest związany ze Spurs nieprzerwanie od 1996 roku. W tym czasie zdobył aż pięć tytułów mistrzowskich NBA.