Lakers pokonali Warriors, choć stracili LeBrona Jamesa

Los Angeles Lakers wygrali na wyjeździe z Golden State Warriors 127:101 we wtorkowym meczu ligi NBA. Świetnie grał LeBron James, który jednak w trzeciej kwarcie doznał kontuzji i już nie wrócił na parkiet.
Świąteczne spotkanie od pierwszej rzuconej w górę piłki było bardzo wyrównane. Dopiero w drugiej kwarcie Jeziorowcy wypracowali sobie kilkunastopunktową przewagę. Wszystko układało się dobrze dla gości do momentu, kiedy w trzeciej części gry kontuzji pachwiny nabawił się ich lider. Miał wtedy na 17 punktów, 13 zbiórek i pięć asyst.
- Nie byłem w stanie wrócić do gry. W środę będę miał prześwietlenie i zobaczymy, co to jest. Kiedy mam kontuzję, to nigdy się nią zbyt mocno nie martwię. Potrafiłem zejść o własnych siłach. Sprawdziłem kilka razy czy czuję ból i czy mogę kontynuować grę, ale nie byłbym w stanie pomóc drużynie. Dlatego od razu rozpocząłem rehabilitację - powiedział James.
Podczas jego absencji swoją szansę wyczuli obrońcy mistrzowskiego tytułu, którzy m.in. dzięki trzem celnym rzutom w krótkim odstępie czasu Stephena Curry'ego bardzo szybko zmniejszyli straty do wyniku 76:78 na 2:48 sekund przed końcem trzeciej kwarty. Ostatnia należała jednak do przyjezdnych, którzy we wspaniałym stylu bez swojego lidera wygrali ją 36:19 i odnieśli cenne zwycięstwo na parkiecie wyżej notowanych rywali.
- Zagrali tak, jakby nie mieli nic do stracenia, jakby mieli wolną rękę. Każdy, kto dotykał piłki był agresywny. Widać było u nich inne spojrzenie w oczach, a my nie potrafiliśmy się temu przeciwstawić. Po prostu wyszli na parkiet i wygrali, tak to wyglądało - ocenił Curry, który zdobył 15 punktów i miał pięć asyst.
23 "oczka" w ekipie gospodarzy miał Andre Igoudala, a Kevin Durant zapisał ich 21 i dołożył do tego po siedem asyst oraz zbiórek. Po tej porażce podopieczni Steve'a Kerra zajmują drugie miejsce w Konferencji Zachodniej z bilansem 23-12. W następnym meczu podejmą Portland Trail Blazers.
Ekipa prowadzona przez Luke'a Waltona, który wcześniej był asystentem szkoleniowca Wojowników, pokazała bardzo zespołową grę. Kyle Kuzma zdobył 19 punktów, Ivica Zubac 18 i 11 zbiórek, a Rajon Rondo dołożył 15 "oczek", 10 asyst i zebrał na tablicach pięć piłek. Jeziorowcy zajmują czwarte miejsce na Zachodzie z 20 zwycięstwami i 14 porażkami. Ich kolejnym rywalem będą na wyjeździe Sacramento Kings.
W innych spotkaniu rozegranym w Boże Narodzenie Houston Rockets pokonali Oklahoma City Thunder 113:109. Dla drużyny z Teksasu to drugie zwycięstwo z rzędu bez kontuzjowanego Chrisa Paula. Dogrywka była natomiast potrzebna w starciu Boston Celtics z Philadelphia 76ers. Zespół z Massachusetts wygrał ją 13:6 i całe spotkanie 121:114.
*****
Wyniki wtorkowych meczów NBA:
Wyniki wtorkowych meczów NBA:
Golden State Warriors - Los Angeles Lakers 101:127
Igoudala 23, Durant 21 - Kuzma 19, Zubac 18, James 17.
Igoudala 23, Durant 21 - Kuzma 19, Zubac 18, James 17.
Houston Rockets - Oklahoma City Thunder 113:109
Harden 41, Gordon 17 - George 28, Westbrook 21.
Harden 41, Gordon 17 - George 28, Westbrook 21.
Boston Celtics - Philadelphia 76ers 121:114 (po dogrywce)
Irving 40, Morris 23, Tatum 23 - Embiid 34, Butler 24.
Irving 40, Morris 23, Tatum 23 - Embiid 34, Butler 24.
Utah Jazz - Portland Trail Blazers 117:96
Mitchell 19, Gobert 18 - Lillard 20, Turner 12.
Mitchell 19, Gobert 18 - Lillard 20, Turner 12.
New York Knicks - Milwaukee Bucks 95:109
Knox 21, Hardaway Jr. 14, Vonleh 14 - Antetokounmpo 30, Lopez 20, Brogdon 17.
Knox 21, Hardaway Jr. 14, Vonleh 14 - Antetokounmpo 30, Lopez 20, Brogdon 17.