Koszykarz z NBA chce grać w reprezentacji Polski. Złożył wniosek o obywatelstwo
Reprezentacja Polski w koszykówce może niebawem się wzmocnić. Zainteresowany grą w biało-czerwonych barwach jest koszykarz z NBA.
Zgodnie z przepisami FIBA w drużynach narodowych może grać jeden naturalizowany koszykarz. W ostatnich latach w reprezentacji Polski to miejsce zajmował głównie A.J. Slaughter, który pomógł biało-czerwonym zająć czwarte miejsce na ostatnim EuroBaskecie.
Niewykluczone, że niebawem w składzie reprezentacji Polski zobaczymy innego Amerykanina. Portal przegladsportowy.onet.pl podał, że o polskie obywatelstwo stara się Malcolm Brogdon z Portland Trail Blazers. 31-latek złożył nawet stosowny wniosek w jednym z konsulatów w USA. Teraz czeka na jego rozpatrzenie. Do sfinalizowania procedury w jego przypadku jest konieczna decyzja prezydenta Andrzeja Dudy.
Brogdon ma pewne związki z Polską. Jego żona pochodzi z naszego kraju. Dysponuje też polskim obywatelstwem.
Amerykanin gra w NBA od ośmiu sezonów. Po trzy lata spędził w Milwaukee Bucks i Indianie Pacers. W zeszłym sezonie był zawodnikiem Boston Celtics, a w obecnym grał w Portland Trail Blazers.
Drużyna Brogdona zaliczyła fatalny sezon - na zachodzie NBA była najgorsza. W sezonie wygrała zaledwie 21 meczów. Brogdon zdobywał średnio 15,7 pkt na mecz. Dokładał do tego 5,5 asysty.
Gdyby sprawę udało się załatwić szybko, to Brogdon mógłby wzmocnić reprezentację Polski w lipcowych kwalifikacjach do igrzysk olimpijskich. Biało-czerwoni zagrają w turnieju w Walencji. W pierwszej fazie zmierzą się z Finlandią i Bahamami. Jeśli awansują do kolejnej rundy, mogą zmierzyć się też z Libanem, Angolą i Hiszpanią. Przepustkę na igrzyska zdobędzie tylko jedna drużyna.