Kolejny skandal sędziowski na koszykarskim mundialu. "To jakiś pier*** żart!" [WIDEO]
Polscy kibice z pewnością pamiętają skandaliczne decyzje sędziów w meczu naszej reprezentacji z Chinami. Tym razem ofiarą rażącego błędu padli Litwini w starciu z Francuzami.
Do końca spotkania pozostało wtedy 30 sekund. Jeden z Litwinów wykonał akurat rzut wolny, gdy piłkę znad obręczy wygarnął francuski środkowy Rudy Gobert, który na co dzień gra w Utah Jazz.
Sędziowie nie wskazali na nielegalny kontakt z piłką ani z obręczą. Mało tego, nie zdecydowali się nawet na obejrzenie powtórki wideo.
Rzut ten miał ogromne znaczenie, bowiem doprowadziłby do remisu tuż przed końcem spotkania. Ostatecznie Litwini przegrali z Francuzami 75:78.
Po spotkaniu pełen furii był litewski szkoleniowiec. Dainius Adomaitis nie przebierał w słowach na pomeczowej konferencji.
- To już drugi mecz z rzędu! W poprzednim z Australią graliśmy w rugby. To jakiś pier****** żart. Po co jest wideo challenge? Gdzie on był?! - pytał trener naszych sąsiadów. - Arbitrzy powinni przerwać grę i sprawdzić, co się wydarzyło na parkiecie.
- Moi podopieczni spędzili całe wakacje bez rodzin. Poświęcili wiele, a nie dostali nic. Wielki szacunek dla nich. Gdzie jest tutaj respektowanie zasad gry?! To pier****** żart! - zakończył.
Po spotkaniu działacze FIBA opublikowali komunikat z informacją, że sędziowie faktycznie popełnili błąd i że zostali oni odsunięci od sędziowania do końca koszykarskiego mundialu. Nie zmienia to jednak faktu, że Litwini pożegnali się z turniejem, bowiem mecz z Francuzami był dla nich o być albo nie być.