Gwiazdor NBA na wylocie z klubu. Znany koszykarz odsunięty w ostatniej chwili
James Harden przygotowywał się do wyjazdu na najbliższy mecz Philadelphii 76ers. Wszystko wskazuje jednak na to, że Amerykanin w spotkaniu nie zagra.
Od 2022 roku James Harden jest związany z Philadelphią 76ers. Wcześniej Amerykanin reprezentował Brooklyn Nets, Houston Rockets i Oklahoma City Thunder. 34-latek wypracował sobie wówczas miano jednego z najlepszych zawodników w całej NBA.
Trwająca przygoda doświadczonego koszykarza nie jest jednak udana. Miniony sezon zespół zakończył już na półfinale Konferencji Wschodniej, gdyż lepsi okazali się Boston Celtics. Wiele dzieje się również poza parkietem.
Już w czerwcu "ESPN" podało, że Harden jest gotowy do rozwiązania obecnej umowy, co opisywaliśmy TUTAJ. Nieco później sprawa na moment ucichła, ale już w sierpniu znów było głośno na temat kłótni, oskarżeń o kłamstwo i wyzwisk pod adresem swojego przełożonego, Daryla Moreya.
Jednocześnie Amerykanin wciąż był związany z 76ers, a sytuacja nie zmieniła się przed startem rozgrywek 2023/24. W związku z tym koszykarz aktywnie przygotowywał się do wyjazdu na najbliższy mecz z Milwaukee Bucks (27.10). Niemniej wszystko wskazuje na to, że jednokrotny MVP NBA w spotkaniu nie zagra.
Dziennikarz Shams Charania przekazał, że chociaż Harden był już gotowy i spakowany, to klub poprosił go, aby nie podróżował z zespołem. Wobec tego coraz bardziej prawdopodobnie jest, że ostatecznie ceniony zawodnik pożegna się ze swoim obecnym pracodawcą.