Gwiazdor NBA delektował się piwem. Wtedy wkroczyła legenda klubu [WIDEO]
Lider Dallas Mavericks, Luka Doncić, po zwycięstwie z Minnesotą Timberwolves postanowił napić się piwa. Jego plany pokrzyżowała klubowa legenda.
Dallas Mavericks pokonali Minnesotę Timberwolves w piątym meczu finału konferencji zachodniej w NBA. Rywalizacja zakończyła się wynikiem 124:103.
Tym samym ekipa Luki Doncicia wygrała w serii rezultatem 4:1. "Mavs" zmierzą się o mistrzostwo najlepszej ligi świata z Boston Celtics.
W trakcie ostatniej rywalizacji z Timberwolves, Słoweniec oraz Kyrie Irving byli najlepszymi koszykarzami na parkiecie. Wspomniany duet doprowadził zespół z Dallas do wielkiego finału.
Doncić spędził na parkiecie niecałe 37 minut. W tym czasie zdobył 36 punktów oraz zaliczył 10 zbiórek i pięć asyst.
Tuż po zakończeniu spotkania Słoweniec oraz jego ojciec, Sasa, odbierali gratulacje od klubowych legend. Wówczas 25-latek delektował się piwem.
W pewnym momencie do Doncicia podszedł Michael Finley. Amerykanin zabrał koszykarzowi puszkę, którą ten trzymał w dłoni, a następnie przybił piątkę z jego ojcem.
Finley występował w barwach Dallas Mavericks w latach 1996-2005. W 2007 roku razem z San Antonio Spurs zdobył mistrzostwo NBA.