Gwiazda NBA zbojkotuje Trumpa. "Nie szanuję go"

Mistrzowie amerykańskich lig zawodowych tradycyjnie są zapraszani przez prezydenta na spotkanie w Białym Domu. Po objęciu władzy przez Trumpa wielu sportowców zadeklarowało, że zrezygnuje z wizyty w Waszyngtonie. Zrobiło to już kilku zawodników New England Patriots, czyli mistrzów ligi NFL. Podobny zamiar ma Durant.

- Nie zrobię tego. Nie szanuję osoby, która teraz urzęduje w Białym Domu - wypalił Durant.

- Nie zgadzam się z jego poglądami. Sam podjąłem taką decyzję, ale znam moich kolegów z drużyny i wierzę, że postąpią podobnie - dodał koszykarz Golden State Warriors.

- Czuję, że od czasu, gdy Trump objął urząd prezydenta, nasz kraj jest bardzo podzielony i to nie jest przypadek. Jeśli na górze urzęduje ktoś, kto nie troszczy się o wszystkich ludzi, to my jako kraj nigdzie nie zajdziemy - kończy Durant.