Gwiazda muzyki pop uhonorowała córkę Kobego Bryanta. Wzruszające chwile podczas koncertu [WIDEO]

Trwa trasa koncertowa Taylor Swift po Stanach Zjednoczonych. Podczas "The Eras Tour" 33-latka promuje wydany w ubiegłym roku album "Midnights".

Podczas poprzednich występów piosenkarka zazwyczaj wręczała kapelusz, w którym występowała, jednej z osób znajdujących się na publiczności. Jednak podczas niedawnego koncertu, który odbył się na SoFi Stadium w Los Angeles, upominek otrzymała specjalna osoba.

Obdarowana przez Swift została Bianka Bryant. To córka zmarłej legendy koszykówki, Kobego Bryanta. Amerykanin w 2020 roku zginął w katastrofie helikoptera w kalifornijskim Calabasas. Razem z nim śmierć poniosło osiem innych osób, w tym jego druga najstarsza córka, Gianna.

Na Twitterze udostępniono film przedstawiający tę wzruszającą sytuację. Swift założyła kapelusz na głowę 6-letniej Bianki, pocałowała ją w policzek i mocno przytuliła. Za pośrednictwem Instagrama nagranie udostępniła również matka Bianki i wdowa po tragicznie zmarłym koszykarzu, Vanessa Bryant.

Kobe Bryant przez całą zawodową karierę reprezentował barwy Los Angeles Lakers. Po jego niespodziewanej śmierci numery 8 i 24, z którymi grał, zostały zastrzeżone przez "Jeziorowców" oraz Dallas Mavericks. Pozostawił żonę i trójkę córek: Natalię, Biankę i Capri.