Gigantyczna afera na igrzyskach. Niepojęte [ZDJĘCIE]
Niewiarygodna pomyłka organizatorów igrzysk olimpijskich. Kadra koszykarzy mogła poczuć się poważnie dotknięta.
Drugi dzień rywalizacji na igrzyskach olimpijskich oznaczał także kolejne emocje w zmaganiach koszykarzy. Na samym początku Sudan Południowy mierzył się z Portoryko.
Spotkanie rozpoczęło się od niemałego skandalu. Pomyłka paryskiej obsługi spowodowała, że na hali zamiast hymnu Sudanu Południowego rozbrzmiał hymn Sudanu.
Odtwarzanie pieśni przerwano dopiero wtedy, gdy kibice z Sudanu Południowego wyrazili swoją dezaprobatę. Jednego z rozsierdzonych fanów powstrzymywano nawet siłą.
Podczas przerwy widzowie zaczęli oklaskiwać swoich ulubieńców. Dołączyli do nich również portorykańscy koszykarze. Zawodników nagrodzono owacjami także po hymnie.
Stosunki między Sudanem a Sudanem Południowym pozostają napięte. Po zadeklarowaniu niepodległości przez drugie z państw w 2011 roku wybuchła tam wojna domowa.
Dopiero w 2018 roku podpisano pokojowe porozumienie. To kolejna wpadka organizatorów. W piątek Koreę Południową przedstawiono jako Koreę Północną (więcej TUTAJ)!
Sudan Południowy - Portoryko 90:79 (20:28, 28:26, 23:15, 19:10)