Fan NBA zgarnął fortunę. Wystarczyło mu kilka sekund [WIDEO]

Nocne spotkanie Los Angeles Lakers z New York Knicks przyniosło multum emocji. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. Koniec końców gospodarze triumfowali nad gośćmi 113:109.

Sporo działo się jednak nie tylko w trakcie widowiska, lecz także pomiędzy kwartami. W przerwie zorganizowano konkurs dla kibiców. Śmiałkowie mogli spróbować rzucić do kosza z połowy boiska.

Nagroda była kusząca. Udaną próbę obiecano nagrodzić czekiem na 100 tysięcy dolarów. Z poziomu trybun zadanie wydawało się łatwe - jednak szerokiemu gronu sympatyków nie udało się mu sprostać.

W końcu na parkiet wszedł kibic imieniem Mike. Mężczyzna postawił wszystko na jedną kartę. Odszedł od linii środkowej, pokozłował piłkę, szybko podbiegł i rzucił. Nie wyglądało to na najsilniejszą próbę.

Nie liczyła się jednak siła, a technika. Ta była nienaganna. Piłka wleciała do kosza bez odbijania się od tablicy czy obręczy. Fani na trybunach oszaleli - a mężczyzna dostał obiecany czek!

Los Angeles Lakers zajmują drugie miejsce w konferencji zachodniej. Liderami są Oklahoma City Thunder. New York Knicks są zaś trzeci w konferencji zachodniej. Stawce przewodzą Cleveland Cavaliers.