Druga porażka polskich koszykarzy. Świetnie zaczęli mecz z głównym faworytem, ale ich gra się posypała

Druga porażka polskich koszykarzy. Świetnie zaczęli mecz z głównym faworytem, ale ich gra się posypała
Screen z TV
Polscy koszykarze 3x3 przegrali drugi mecz na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Nasi zawodnicy świetnie zaczęli mecz z Serbią, ale ostatecznie przegrali 12:15.
Pierwszy dzień zmagań w olimpijskim turnieju nie był dla Polaków udany. Najpierw "Biało-Czerwoni" wyraźnie przegrali z Łotwą, a później dopiero po dogrywce pokonali Japonię.
Dalsza część tekstu pod wideo
W niedzielę zadanie naszej kadry było jeszcze trudniejsze - po drugiej stronie stanęli Serbowie, będący najbardziej utytułowaną drużyną w historii tej dyscypliny, którzy jako jedyni wygrali w pierwszym dniu oba mecze.
Od początku spotkania sporo było fauli z obu stron. Serbowie trafili dwukrotnie jako pierwsi, ale skutecznym rzutem zza łuku odpowiedział Paweł Pawłowski, doprowadzając do remisu.
Z biegiem czasu to nasi koszykarze zaczęli zdobywać przewagę. Dzięki rzutowi za dwa punkty Przemysława Zamojskiego wyszli na prowadzenie. Bardziej zespołowo grał wreszcie Hicks, a Polacy zbierali kolejne piłki.
W efekcie rosła przewaga naszej drużyny, która w pewnym momencie wygrywała już 10:5. Później, podobnie jak wczoraj, sporo było indywidualnej gry Hicksa, co nie przynosiło efektu.
Polakom kompletnie nie wychodziły kolejne rzuty zza łuku. Po kolejnych pudłach naszych graczy Serbowie odrobili straty i wyszli nawet na prowadzenie.
Po świetnym początku nie zostało kompletnie nic, a Polacy nie potrafili skończyć żadnej akcji celnym rzutem. Rywale punktowali bezlitośnie, a nasz zespół odpowiedział dopiero wtedy, gdy przegrywaliśmy już 11:15.
Na odrobienie strat "Biało-Czerwonym" zabrakło już czasu. Ostatecznie skończyło się porażką 12:15, drugą podczas olimpijskiego turnieju w Tokio.
Dziś Polaków czeka jeszcze rywalizacja z Rosyjskim Komitetem Olimpijskim. Ten mecz zaplanowano na godzinę 11:40 czasu polskiego.

Przeczytaj również