Clippers wygrali po dogrywce w Phoenix. Gortat znów poza rotacją

Phoenix Suns przegrali u siebie po dogrywce z Los Angeles Clippers 119:123 w poniedziałkowym meczu ligi NBA. W zespole gości nie pojawił się na parkiecie Marcin Gortat, który ponownie znalazł się poza rotacją.
Clippersi mogą być zadowoleni z rozgrywania dogrywek w tym sezonie. Już po raz czwarty w tych rozgrywkach byli zmuszeni w meczu walczyć przez dodatkowych pięć minut i odnieśli czwarte zwycięstwo.
Wygraną zapewnił im Avery Bradley. Na 1,6 sekundy przed końcem dodatkowego czasu gry trafił dwa rzuty wolne, który przypieczętowały wygraną jego zespołu. 16 ze swoich 25 punktów drugiej połowie zdobył Danilo Gallinari. Najlepszy był Tobias Harris (33 punkty).
- Wygraliśmy. Tego właśnie potrzebujemy na wyjazdach. Kiedy doszło do dogrywki, to przed nią zawodnicy powiedzieli, że czują się dobrze. Teraz mamy bilans w dogrywkach 4-0. Może to od tego momentu powinniśmy zaczynać swoje mecze - powiedział z uśmiechem Doc Rivers, trener Clippers.
W drużynie Słońc najlepszy był Deandre Ayton, zdobywca 20 punktów i 12 zbiórek. Dla debiutanta to 15-te double-double w tym sezonie. Inny pierwszoroczniak Mikal Bridges dołożył 19 punktów, co jest jego najlepszym wynikiem w karierze w tym względzie.
- Zamierzamy się uczyć. Jesteśmy młodzi. Sezon jest długi, a my idziemy w dobrym kierunku - przyznał Bridges. Drużyna z Arizony jest ostatnia w Konferencji Zachodniej z bilansem 4-23. W następnym meczu zagra na wyjeździe z San Antonio Spurs.
Natomiast zespół z Kalifornii plasuje się na czwartej pozycji z 17 zwycięstwami i dziewięcioma porażkami. Jego kolejnym rywalem będą Toronto Raptors.
*****
Phoenix Suns - Los Angeles Clippers 119:123 po dogrywce
Harris 33, Gallinari 25 - Ayton 20, Bridges 19.
Phoenix Suns - Los Angeles Clippers 119:123 po dogrywce
Harris 33, Gallinari 25 - Ayton 20, Bridges 19.