Amerykanie górą w koszykarskim hicie. Rywale początkowo mocno się im postawili [WIDEO]
Reprezentacja USA awansowała do półfinału koszykarskiego turnieju olimpijskiego. Amerykanie we wtorkowym hicie pokonali Hiszpanię 95:81. Rywale przez długi czas stawiali im jednak trudne warunki.
Jak niemal na każdych igrzyskach, także tym razem drużyna z USA, naszpikowana gwiazdami NBA, uważana jest za zdecydowanego faworyta. Obecny turniej "Dream Team" rozpoczął jednak od niespodziewanej porażki z Francją.
Z tego względu w ćwierćfinale Amerykanie trafili na inną mocną reprezentację - Hiszpanię. Mocno rozpoczęli wtorkowe starcie, szybko wychodząc na prowadzenie 7:2.
W pierwszej kwarcie w roli głównej występował jednak Ricky Rubio. Hiszpan prezentował się znakomicie, dzięki czemu jego drużyna niespodziewanie wygrywała 21:19.
W drugiej kwarcie w ślady Rubio poszedł Sergio Rodriguez, przez co w pewnym momencie przewaga koszykarzy z Eruopy wynosiła nawet dziesięć punktów.
Przed przerwą do roboty wziął się jednak Kevin Durrant. To między innymi dzięki dwukrotnemu mistrzowi NBA po dwóch kwartach był finalnie remis 43:43.
W drugiej części spotkania Amerykanie fenomenalnie rzucali z dystansu. Dzięki serii "trójek" ich przewaga zaczęła systematycznie rosnąć. Po stronie Hiszpanów odpowiadał jedynie Rubio.
Znakomita gra 30-latka nie wystarczyła jednak do pokonania faworytów. Ostatecznie zawodnicy z USA zwyciężyli dość zdecydowanie - 95:81 - i zameldowali się w półfinale.
W nim zmierzą się ze zwycięzcą spotkania Australia - Argentyna. Zostało ono zaplanowane na koniec dnia w Japonii, na godzinę 14:00 czasu polskiego.