Zrobili auto z klocków Lego. Kierowca F1 wsiadł i odjechał [WIDEO]

Od wielu lat miłośnicy klocków Lego mogą cieszyć się m.in. serią Technic, która została skierowana do fanów motosportu. Miłośnicy takiej rozrywki mogą tworzyć bolidy Formuły 1 czy auta WRC i WEC.

W przypadku bolidów F1 są one odtwarzane w skali 1:8. Tym razem duńska firma postanowiła jednak pójść o krok dalej i podjęła współpracę z teamem McLaren, tworząc auto w rzeczywistych wymiarach.

Z informacji podanej przez Lego wynika, że budowa bolidu pochłonęła blisko 343 tys. klocków. W sam projekt zaangażowało się kilku pracowników zespołu F1. Czas operacyjny wyniósł zaś aż 8344 godziny.

Wewnątrz pojazdu znalazł się również silnik wzbogacony o baterię Lego Technic Function. W dodatku dołączony został akumulator elektryczny. Stworzone z klocków auto miało ważyć ponad 1200 kg.

Bolid stworzony przez firmę Lego we współpracy z teamem McLaren finalnie wyjechał nawet na tor Silverstone, gdzie został poddany testom. Za kierownicą znalazł się zawodnik tej ekipy, Lando Norris.

- To kolejny z projektów łączących Lego i McLarena. Inżynierowie zespołu F1 oraz nasi pracownicy działali wspólnie od pierwszej koncepcji do końcowego etapu. Doświadczenie personelu McLarena w dziedzinie motoryzacji i inżynierii było nieocenione. Dzięki temu stworzyliśmy model, który jest autentyczny i podobny do oryginalnego McLarena P1 - napisali.

McLaren z klocków Lego, który przetestował Lando Norris, przejechał pełne okrążenie po brytyjskim torze Silverstone. 24-letni kierowca zdołał go nawet rozpędzić do 64 km/h, informują media.