Zmieni obywatelstwo przez działaczy?
Polski oszczepnik chce zmienić obywatelstwo, bo działacze zabronili mu trenować na obiektach warszawskiej AWF - informuje "Przegląd Sportowy".
Michał Krukowski jest jednym z najbardziej utalentowanych polskich oszczepników. W tym roku rzucił już 85,20 m. To wynik, który może dać czołowe miejsce na sierpniowych mistrzostwach świata w Pekinie. Na kolejnych imprezach zawodnik Warszawianki może jednak reprezentować inne państwo.
Krukowski trenuje razem z ojcem. Ten dobrze funkcjonujący układ chcą rozbić działacze Polskiego Związku Lekkoatletyki, którzy wyznaczyli zawodnikowi innego szkoleniowca. Młody oszczepnik nie chce z nim jednak pracować.
- Lubię go i nie mam nic do jego metod szkoleniowych. Zmiana trenera na rok przed igrzyskami olimpijskimi to śmiech na sali. Powiedziałem, że nie będę z nim pracował. Usłyszałem, że jeśli ktoś rezygnuje z trenera narzuconego przez PZLA, to ma zakas wstępu na warszawską AWF - wyjaśnia zawodnik.
- Jestem patriotą, ale działacze PZLA trochę mnie wyplenili z tego patriotyzmu. Rozwijam się, a zamiast pomocy rzucają mi kłody pod nogi. Dlatego gdyby jakiś kraj zaproponował mi zmianę barw, to rozważyłbym to - kończy Krukowski.