Zmarzlik znowu pobije rekord? Oto, co przeznaczył na WOŚP
Bartosz Zmarzlik wspiera zbiórkę Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Żużlowiec liczy, że darczyńcom uda się przebić wyjątkowe osiągnięcie.
Na 26 stycznia zaplanowano 33. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wsparcie dla zbiórki funduszy na onkologię i hematologię dziecięcą będzie można wyrazić wielotorowo.
Działania organizacji będzie można wesprzeć przede wszystkim stacjonarnie, przez wrzucanie datków do puszek. Po raz kolejny nie zabrakło jednak również wielu wirtualnych atrakcji.
Mowa o aukcjach, na których można wylicytować bezcenne pamiątki. Oprócz wielu gwiazdorów sportu, jak Zbigniew Boniek, Piotr Zieliński i Robert Lewandowski, hojnością wykazali się też żużlowcy.
Prym wśród nich wiedzie Bartosz Zmarzlik. Wielokrotny mistrz świata przekazał na licytację złoty kask, będący symbolem jego wybitnych osiągnięć w zawodach żużlowych!
29-latek otrzymał kask od sponsorów w ubiegłym roku po zdobyciu piątego tytułu mistrza świata w cyklu Grand Prix. Zawodnik przywdziewał go w trakcie treningów. Opatrzył go również autografem!
Choć licytacja rozpoczęła się w sobotę, najwyższa propozycja wynosi już ponad dziesięć tysięcy złotych. To z pewnością nie koniec - aukcja dobiegnie bowiem końca dopiero 4 lutego.
Niewykluczone, że Zmarzlikowi uda się przebić dokonanie z ubiegłego roku. Motocykl 29-latka kosztował wówczas przeszło 116 tysięcy złotych. Była to najdroższa "sportowa" aukcja WOŚP w historii.
Wsparcie dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wyrazili też inni żużlowcy z klubów PGE Ekstraligi. Tai Woffinden przekazał swój kevlar, zaś Szymon Woźniak zapewnia kolację z niespodzianką.