Wyścig Formuły 1 przerwany! Fatalna sytuacja na torze [WIDEO]
Niedzielny wyścig Formuły 1 w ramach GP Brazylii został przerwany przez sędziów! Na drodze do rywalizacji stanęły opady deszczu.
Na niedzielę zaplanowano nie tylko wyścig, ale także kwalifikacje na torze Interlagos, gdzie od wielu lat rozgrywane jest Grand Prix Brazylii. Już w trakcie "czasówki" kierowcom dokuczały złe warunki atmosferyczne.
W wyniku obfitych opadów deszczu swoje bolidy uszkodzili Carlos Sainz, Fernando Alonso, Lance Stroll, Lewis Hamilton i Alexander Albon. Stłuczka kierowcy Williamsa wykluczyła go z udziału w wyścigu.
Mimo upływu czasu sytuacja panująca na torze nie uległa poprawie. Zaraz po starcie kłopoty z utrzymaniem się na drodze miał m.in. Sergio Perez.
Coraz większe opady sprawiły, że kierowcy nie byli w stanie się ścigać. Woda stojąca na zakrętach utrudniała rywalizację, co poskutkowało wpuszczeniu na tor samochodu bezpieczeństwa. Na wiele się to jednak nie zdało. Chwilę później panowanie nad autem stracił Franco Colapinto.
Kierowca Williamsa wypadł z toru i uderzył w bandę. Z racji tego, że w wyniku zaistniałego incydentu 21-latek dość poważnie uszkodził bolid, a ściągnięcie do alei serwisowej nie było wcale proste, podjęto decyzję o wywieszeniu czerwonej flagi. Wyścig został zatem przerwany.
Jak przekazał zespół sędziowski nadzorujący zmagania w ramach GP Brazylii, przerwa spowodowana złymi warunkami miała potrwać 15 minut.