Wielki pech mistrzyni. Ma opuścić MŚ, na lotnisku zgubiono niebezpieczny sprzęt. "Sama muszę go szukać"

Od 14 sierpnia odbywają się mistrzostwa świata w strzelectwie olimpijskim. Najbardziej prestiżowe zawody w tym roku potrwają do 1 września i dają możliwość wywalczenia kwalifikacji na organizowane w przyszłym roku Igrzyska Olimpijskie w Paryżu.

Wiele wskazuje na to, że rozpoczęta impreza nie będzie mile wspominana dla mistrzyni Hiszpanii w strzelectwie, Pauli Grande. Z informacji podanej przez portal "Marca" wynika, że zawodniczka nie wystartuje na mistrzostwach w Baku, gdyż po drodze zgubiono jej sprzęt.

17 sierpnia hiszpańska zawodniczka przybyła do stolicy Azerbejdżanu samolotem niemieckiej firmy Lufthansa. Na miejscu okazało się, że część rzeczy nie dotarła do Baku. Mistrzyni kraju odebrała tylko walizkę. W międzyczasie zaginął jej spersonalizowany karabinek.

Sprawa dotycząca zagubionej broni momentalnie trafiła do operatora lotu. Z racji tego, że do sprzętu był dołączony nadajnik GPS, który wskazuje na to, że rzeczy należące do Grande wciąż znajdują się w Niemczech, ich dostarczenie nie powinno stanowić kłopotu. Inne wieści ma jednak portal "Marca".

Z uwagi na to, iż mowa tu o broni Hiszpanka musi sama udać się do Frankfurtu, by odnaleźć zgubiony sprzęt. Tak twierdzi regulamin Lufthansy, który nakazuje, by broń leciała z jej właścicielem.

- Powiedzieli mi, że ponieważ jest to broń i musi ona lecieć ze mną, powinnam udać się do Frankfurtu i sama jej poszukać. Jeśli tak zrobię, nie zdążę wrócić na zawody - powiedziała Paula Grande.

Mistrzyni Hiszpanii w strzelectwie złożyła na niemiecką firmę oficjalną skargę. Ta jednak nie zmieni jej sytuacji i jedna z najlepszych zawodniczek w stawce prawdopodobnie nie pojawi się na mistrzostwach.