Wiadomo, co dalej z Robertem Kubicą. Zostaje w Formule 1, ma mieć więcej okazji do jazdy
Prezes Orlenu, Daniel Obajtek, oficjalnie potwierdził, że koncern będzie kontynuował współpracę z Alfą Romeo w 2021 roku. To oznacza, że kolejny sezon w tym teamie spędzi Robert Kubica. Ma mieć więcej okazji do rywalizacji na torze, iż w zakończonym ostatnio sezonie.
Robert Kubica jako podstawowy kierowca wrócił do Formuły 1 w 2019 roku, a pomógł mu w tym właśnie Orlen, finansując jego zatrudnienie w ekipie Williamsa. Ta współpraca nie była jednak zbyt udana, a Polak dostał najsłabszy bolid w całej stawce.
Później koncern razem z Kubicą przeniósł się do Alfy Romeo. Tam krakowianin był kierowcą testowym. Pracę w zespole Formuły 1 łączył ze startami w serii DTM.
W piątek oficjalnie potwierdzono, że 36-latek będzie jeździł w Alfie Romeo także w kolejnym roku. Nieoficjalnie wiadomo, że w bolidzie gościć ma częściej, niż w zakończonym niedawno sezonie.
- Moja praca w Alfie Romeo, bycie w padoku i pojeżdżenie bolidem F1 to coś wyjątkowego. Za każdym razem, gdy do niego wsiadam, to uczucia i adrenalina są nieporównywalne z żadną inną kategorią wyścigową - powiedział Kubica.
- Sam ekwiwalent reklamowy z F1 w tym roku wyniósł 400 mln zł. To się dobrze spina z rozpoznawalnością marki, również w związku z innymi markami na zagranicznych rynkach - opisuje prezes Orlenu, Daniel Obajtek.
- To się przekłada na sprzedaż detaliczną. Zysk operacyjny za trzy kwartały 2020 roku to 2,5 mld zł. Zysk operacyjny w trzecim kwartale to 1 mld zł. To jest o 100 mln zł więcej niż w roku 2019. Inwestowanie w sport się opłaca - zakończył.