Urubko o wyprawie na K2: Straciłem pół roku życia

Urubko o wyprawie na K2: Straciłem pół roku życia
Elekes Andor / wikicommons
Denis Urubko kolejny raz skomentował zimową wyprawę na K2. - Straciłem pół roku ze swojego życia - mówi himalaista.
Urubko razem z polskimi wspinaczami próbował pierwszy raz w historii wejść zimą na K2. Nie udało się, a wyprawa kończyła się w marnej atmosferze. Rosjanin odłączył się od grupy i próbował samotnie wejść na szczyt. Po zakończeniu swojej akcji opuścił bazę.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Po wyprawie pozostały we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony jest przyjaźń z Adamem Bieleckim i Marcinem Kaczkanem, piękne widoki, trudne warunki, kiedy ruszyłem sam na górę, jest akcja ratunkowa na Nanga Parbat z Adamem, Piotrem Tomalą i Jarosławem Botorem. Są zatem dobre wspomnienia, ale mam też nieustające przekonanie, że straciłem pół roku ze swojego życia. Wiele czasu poświęciłem na trening, oddalając na dalszy plan inne obowiązki, mniej czasu spędzałem z dziećmi... - mówi Urubko w rozmowie z portalem Interia.pl.
Rosjanin uważa, że wyprawa mogła zakończyć się sukcesem.
- Była realna szansa dla mnie i innych kolegów na zdobycie szczytu, ale popełniliśmy błędy na etapie przygotowań - rok, pół roku temu - które się odezwały w trakcie ekspedycji - uważa Urubko.
Źródło: interia.pl

Przeczytaj również