Tyle ma zarabiać prezes PKOl. Złapiecie się za głowę
Postać Radosława Piesiewicza wciąż wzbudza liczne kontrowersje. Chodzi między innymi o zarobki prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego, których wartość wciąż próbuje ustalić Ministerstwo Sportu. Prognozowana kwota powala.
Radosław Piesiewicz zarządza PKOl-em od 2023 roku. Zastąpił na tym stanowisku Andrzeja Kraśnickiego.
Działacz od samego początku chętnie występuje w mediach. Chwali się tam licznymi sukcesami odnoszonymi przez związek. Przy okazji startów na Igrzyskach Olimpijskich 2024 zaangażował się zaś w kampanię promocyjną. Na bilbordach dedykowanych sportowcom pojawiła się też postać Piesiewicza, co opisywaliśmy TUTAJ.
Jednocześnie jednego tematu 43-latek nie podejmuje. Chodzi o dokładną wysokość jego zarobków w roli prezesa PKOl. Sprawę bada Ministerstwo Sportu, a najnowszymi ustaleniami podzielił się minister Sławomir Nitras.
- 50 tysięcy? 100 tysięcy? Chyba więcej. 150? Nie jestem pewny, czy aż tyle. Ale myślę, że więcej niż 100 tysięcy miesięcznie. Wiele na to wskazuje - powiedział Nitras w rozmowie z Onetem.
- Jeżeli te informacje się potwierdzą, to (...) oznacza, że pan prezes PKOl zarabia więcej niż prezes MKOl. Robi wrażenie, prawda? - dodał szef resortu.
Już w sierpniu Ministerstwo Sportu zwróciło się do Piesiewicza z prośbą o przedstawienie szczegółów dotyczących wynagrodzenia. Od tamtej pory wniosek pozostał jednak bez odzewu.