Tragiczny finał wypadku polskiego dżokeja. Zawodnik zmarł we włoskim szpitalu

Tragiczny finał wypadku polskiego dżokeja. Zawodnik zmarł we włoskim szpitalu
Źródło: Twitter
Dominik Pastuszka przegrał walkę o życie. Polski dżokej zmarł kilka dni po tragicznym wypadku na torze.
W czwartek na torze San Rossore w Pizie odbywał się wyścig galopowy nagrody Oleandro na dystansie 3500 metrów. Na starcie nie zabrakło też reprezentanta Polski, Dominika Pastuszki.
Dalsza część tekstu pod wideo
Podczas czwartego galopu doszło do dramatycznej sytuacji. Koń Polaka zahaczył o przeszkodę i stracił równowagę. W efekcie dżokej spadł na tor z dużej wysokości. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Zawodnik doznał poważnych obrażeń głowy oraz urazów żeber i klatki piersiowej. Choć wyścig został wstrzymany, a Pastuszkę przewieziono go do szpitala, jego stan pogarszał się.
Niestety, po kilkudziesięciu godzinach walki w sobotę lekarze stwierdzili śmierć kliniczną zawodnika. Następnego dnia sportowiec został odłączony od aparatury podtrzymującej życie.
Dominik Pastuszka był doświadczonym dżokejem. Tylko w ubiegłym roku wziął on udział w 91 wyścigach. Wcześniej brał udział w wielu rozgrywkach w Pizie, przez długi czas tam mieszkając.
Pastuszka miał 35 lat. Pozostawił żonę oraz półtoraroczną córkę. Kondolencje rodzinie oraz przyjaciołom sportowca złożyło grono wielu innych zawodników oraz Włoski Związek Dżokejów.
Wyścigi konne
Screen/
Redakcja meczyki.pl
Michał Boncler04 Feb · 14:41
Źródło: La Nazione

Przeczytaj również