"To sprawiedliwe". Rosjanie i Białorusini wystąpią na IO. Macron zabrał głos
To już pewne - sportowcy z Rosji i Białorusi przyjadą do Francji na tegoroczne igrzyska. Głos w tej sprawie zabrał Emmanuel Macron.
Długo debatowano nad tym, czy sportowcy z Rosji i Białorusi będą mogli wystąpić na Igrzyskach Olimpijskich 2024. Ostatecznie zgodę na taki ruch wyraził Międzynarodowy Komitet Olimpijski, który wystosował zaproszenia do federacji.
Na ten moment nie wiadomo, ilu zawodników i zawodniczek przyjedzie do Paryża, chociaż organizatorzy spodziewają się stosunkowo niewielkich delegacji (więcej TUTAJ). Ważne jest, że nie każdy zainteresowany sportowiec będzie mógł pojawić się w stolicy Francji.
Przypadek każdego reprezentanta Rosji i Białorusi zbada komisja powołana przez MKOl. Ma ona zbadać, czy osoba ubiegająca się o wyjazd na pewno jest apolityczna i czy nie ma związków ze służbami bezpieczeństwa. Będą one oczywiście występowały pod neutralną flagą.
- Zasada jest prosta: zaproszeń dokonujemy wspólnie z MKOl. Decyzja o zaangażowaniu Rosji to decyzja rodziny olimpijskiej. To dobra zasada, której się trzymam - ocenił Emmanuel Macron.
- Rosja zdecydowała się na agresywną wojnę, która trwa dwa lata. Moim zdaniem podjęte decyzje są sprawiedliwe i uczciwe. Od sportowców wymagamy przyzwoitości, a nie wygłaszania obraźliwych komentarzy. Mają okazywać szacunek adwersarzowi, nie angażować się w politykę i nie być agresywnym - dodał prezydent Francji w rozmowie z RMC Sport.
Start IO zaplanowany jest na 26 lipca. Impreza w Paryżu ma potrwać do 11 sierpnia.