"Jestem żałosny". Reprezentant Polski biczował się przed kamerą
Norbert Kobielski przeżył duże rozczarowanie w konkursie skoku wzwyż podczas mistrzostw Europy. Reprezentant Polski po starcie mówił o sobie w bardzo krytyczny sposób.
Kobielski był wymieniany w gronie kandydatów do medalu. Początek był obiecujący - pewnie zaliczył 2,17 i 2,22 m.
Nie do pokonania dla Polaka okazała się kolejna wysokość. Trzy razy strącił poprzeczkę zawieszoną na wysokości 2,26 m. Został sklasyfikowany na szóstym miejscu.
Krótko po swoim starcie Kobielski stanął przed kamerą TVP Sport. O swoim występie mówił w bardzo ostry sposób.
- To co zrobiłem było żałosne. Dzisiaj jestem żałosny - wypalił Kobielski w rozmowie z Aleksandrem Dzięciołowskim.
- Forma była fajna. Skoki próbne fajne. To nie stało się przez stres. Nie potrafię sobie poradzić z dobrą dyspozycją. Nie wiem, co jest grane - dodał reprezentant Polski.
Złoty medal przy aplauzie swoich kibiców zdobył Gianmarco Tamberi. Włoch jako jedyny skoczył 2,37 m.