Tam Formuły 1 jeszcze nie było. Trwają rozmowy z ubogim krajem
Władze Formuły 1 szukają miejsc, gdzie w przyszłości mogłaby zawitać znana seria wyścigowa. Poważną opcją ma być powrót do Afryki. W piątek potwierdzono rozmowy z tamtejszym krajem.
W ostatnich latach Formuła 1 przeszła spore zmiany. Od 2021 roku w kalendarzu widnieją wyścigi w ramach Grand Prix Kataru oraz Arabii Saudyjskiej. Niewykluczone, że nie jest to koniec nowości.
Z informacji podanej przez serwis Autosport wynika, że władze Formuły 1 toczą negocjacje na temat powrotu królowej motosportu do Afryki. W 1993 roku po raz ostatni rozegrany został wyścig w RPA.
Tym razem prowadzone są dyskusje dotyczące debiutu F1 w Rwandzie. Mimo tego, że państwo te jest uznawane za jedno z najbiedniejszych na świecie, ma poważne plany. Afrykański kraj miał już zgłosić swoją kandydaturę. Nowoczesny tor powstałby blisko Kigali.
Odpowiedzialny za stworzenie projektu będzie Alex Wurz, czyli były kierowca Formuły 1. Z jego słów wynika, że tor może okrążać znajdujące się tam jezioro. Część pętli ma przebiegać przez lasy.
- To poważna oferta. Przedstawili dobry plan. Chodzi o organizację wyścigu na stałym torze - mówił szef F1, Stefano Domenicali.
Informacje dotyczące negocjacji w tej sprawie potwierdził również prezydent Rwandy, Paul Kagame. Podczas gali FIA w Kigali prezes Mohammed ben Sulayem odbył z kolei rozmowę z ministrem sportu.