Zaskakujące trofeum dla zwycięzcy GP Formuły 1. Nawiązano do premiery wielkiego hitu [ZDJĘCIE]

Zaskakujące trofeum dla zwycięzcy GP Formuły 1. Nawiązano do premiery wielkiego hitu [ZDJĘCIE]
Screen/YouTube / Cristiano Barni/Shutterstock.com
W trakcie rozpoczynającego się weekendu kierowcy udadzą się do Węgier, gdzie będą ścigać się na torze Hungaroring. Zwycięzca tego wyścigu otrzyma trofeum nawiązujące do premiery nowego filmu.
W piątek rozpocznie się kolejny weekend z Formułą 1. Tym razem kierowcy będą ścigać się na węgierskim torze Hungaroring. Licząca 4,3 km pętla jest położona niedaleko Budapesztu.
Dalsza część tekstu pod wideo
O podtrzymanie dobrej serii powalczą kierowcy Red Bull Racing. Zeszłoroczny triumfator klasyfikacji konstruktorów wygrał do tej pory wszystkie dziesięć wyścigów. Na Węgrzech powalczy o kolejne.
Jak poinformował portal "Motorsport", zwycięzca najbliższego Grand Prix może liczyć na nietypowe trofeum. Organizatorzy niedzielnych zawodów nawiązali do długo wyczekiwanego filmu pt. "Barbie", który już dziś będzie miał swoją premierę w Polsce. W rolach głównych wystąpią Margot Robbie oraz Ryan Gosling.
Nowa produkcja cieszy się olbrzymim zainteresowaniem również w świecie sportów motorowych. Dało się to zauważyć w komentarzach pod zdjęciem ukazującym nagrodę dla tegorocznego triumfatora zmagań na torze Hungaroring.
Kibice Formuły 1 nie kryli sympatii do przedstawionego projektu. "Bardzo mi się podoba", "To trofeum jest dla Barbie, a zwycięzca zostanie ogłoszony Kenem", "Specjalny puchar stworzony dla Maxa" - pisali fani sportów motorowych na Twitterze.
Nagroda dla najlepszego kierowcy nadchodzącej rywalizacji została stworzona w celach promocji filmu "Barbie". Całość wykonano z porcelany. Jej wartość oszacowano na kwotę 40 tysięcy dolarów.
Faworytem do triumfu w Grand Prix Węgier już klasycznie będzie Max Verstappen. Dwukrotny mistrz świata wygrał do tej pory osiem wyścigów. W klasyfikacji generalnej ma 99 punktów przewagi nad swoim zespołowym kolegą, Sergio Perezem.
Redakcja meczyki.pl
Piotr Sidorowicz 21 Jul 2023 · 12:52
Źródło: Twitter/Motorsport

Przeczytaj również