Stanowski zobaczył oświadczenia Kwiatkowskiego. Brutalna reakcja
Jakub Kwiatkowski próbował wytłumaczyć aferę związaną z Przemysławem Babiarzem. Krzysztof Stanowski, dziennikarz Kanału Zero, w jednoznaczny sposób ocenił słowa dyrektora TVP Sport.
Wszystko rozpoczęło się od piątkowej ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich. W jej trakcie odegrano piosenkę "Imagine" Johna Lennona. Babiarz stwierdził, że słowa przedstawione w refrenie są wizją komunizmu.
Doświadczony dziennikarz został zawieszony przez Telewizję Polską na czas igrzysk olimpijskich. Decyzja ta wywołała gigantyczne kontrowersje. Wielu dziennikarzy, kibiców, a nawet olimpijczyków wstawiło się za Babiarzem.
Jakub Kwiatkowski zamierzał wyjaśnić całą sytuację w mediach społecznościowych. Dyrektor TVP Sport stwierdził m.in., że Babiarz "sprzeniewierzył się misji dziennikarza sportowego telewizji publicznej". Były rzecznik PZPN wyłączył przy okazji możliwość komentowania jego wpisu.
- Streszczę. Bełkot, więc komentarze wyłączone - napisał Krzysztof Stanowski.
We wtorek nastąpiła kolejna odsłona afery związanej z zawieszeniem Babiarza. Dziennikarze TVP Sport przygotowali specjalny list do władz z prośbą o zmianę decyzji i przywrócenia dziennikarza. Szerzej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Niedługo potem Jakub Kwiatkowski wydał kolejne oświadczenie. Tym razem dyrektor TVP Sport zdradził, że rozumie zachowanie członków redakcji, ale podkreślił jednocześnie fakt braku przeprosin ze strony Babiarza.
- Ten co ma formę - ironicznie ocenił Stanowski.