Robert Kubica wróci do startów w Formule 1? Znacząca sugestia prezesa Orlenu

Polski gigant naftowy został sponsorem tytularnym zespołu, który od nowego sezonu będzie startował pod szyldem Alfa Romeo Racing Orlen. Logo i nazwa firmy będą szeroko eksponowane na bolidzie i kombinezonach zawodników.

- Wcześniej nie byliśmy sponsorem tytularnym. Teraz jesteśmy, a dodatkowo bolid będzie w kolorach białym i czerwonym. Orlen jest coraz bardziej rozpoznawalny, ale Formuła 1 to sport globalny i w ten sposób promujemy też Polskę. Robert uczestniczył w tych negocjacjach i umowa została zawarta przy jego aprobacie - stwierdził Obajtek w rozmowie z TVP Sport.

Kierowcami wyścigowego Alfy Romeo są Kimi Raikkonen i Antonio Giovinazzi. Prezes Orlenu daje do zrozumienia, że w dłuższej perspektywie jeden z nich może zostać zastąpiony przez Kubicę.

- W każdym zespole są sportowcy i umowy z nimi związane i dany zespół nie może decydować z dnia na dzień. To, że Robert jest w Alfie Romeo o czymś świadczy w czasie. Myślę, że z czasem mogą pojawić się kolejne pozytywne informacje - zdradził Obajtek.

Alfa Romeo nie była jedynym zespołem, z którym negocjował Orlen.

- Zainteresowanie było duże, prowadziliśmy rozmowy z trzema zespołami. To były długie i trudne negocjacje, ale propozycja Alfy była dla nas najbardziej optymalna - podkreśla Obajtek.

Prezes Orlenu był też pytany, czy w przyszłości w Formule 1 może wystartować typowo polski zespół.

- Wszystko jest w zasięgu naszych marzeń. Zależy to jednak od sytuacji i planów, które mamy. Także od sukcesów ekonomicznych. Być może przyjdzie taki czas, że podejmiemy się takiego zadania - stwierdził szef koncernu.