Reprezentant Francji został skazany za przemoc seksualną. Nie znajdzie się w kadrze na mistrzostwa świata

Na przełomie września i października tego roku odbędą się mistrzostwa świata w rugby. Jednym z głównych faworytów do zwycięstwa w nadchodzącym turnieju jest reprezentacja Francji.

Ekipa ''Trójkolorowych'' zdobyła do tej pory cztery medale. Na swoim koncie ma trzy srebra i jeden brąz. Podczas mundialu organizowanego we własnym kraju stanie przed szansą poprawienie swojego dorobku o kolejny krążek.

Według informacji przekazanej przez portal ''Marca'' w imprezie odbywającej się przed swoimi kibicami nie wystąpi jeden z podstawowych zawodników, Mohamed Haouas, który wpadł w bardzo poważne kłopoty natury prawnej.

Pod koniec maja wielokrotny reprezentant Francji stanął przed sądem. Rosły sportowiec został oskarżony przez swoją byłą partnerkę o napaść oraz przemoc na tle seksualnym. Całe zdarzenie z jego udziałem zarejestrowały kamery w jednej z galerii handlowych w Montpellier. Na mocy decyzji podjętej przez sąd, 29-latek został skazany na rok więzienia w zawieszeniu. Otrzymał także zakaz zbliżania się do ofiary.

Sportowiec usprawiedliwiał się podczas przesłuchania, iż jego reakcja była następstwem zachowania ze strony żony. Kobieta miała palić papierosy mimo zapewnień, że tego nie robi. Reprezentant Francji uznał, że jeśli kłamie w tak błahej sprawie, może to robić także w innych, po czym ją zaatakował.

Zachowanie Haouasa poskutkowało nie tylko problemami na polu prawnym, ale też sportowym. Klub 29-latka, Montpellier podjął decyzję o usunięciu go z kadry. W oficjalnym oświadczeniu zaznaczył, że zawodnik nie dołączy do zespołu także po odbyciu kary.

Identyczne postanowienia zapadły w reprezentacji Francji. Selekcjoner ''Trójkolorowych'' przekazał graczowi, że nie wyśle mu powołania za rozpoczynające się za trzy miesiące mistrzostwa świata.