Radosław Kawęcki z najlepszym wynikiem w sezonie. Ambitna walka Polaka w finałowym wyścigu IO [WIDEO]

Przed dziewięcioma laty w Londynie Kawęcki był bliski medalu. Wówczas zakończył zmagania tuż za podium - na czwartym miejscu. W Rio de Janeiro sensacyjnie nie awansował nawet do półfinału.

W Tokio Polak otrzymał szansę na rehabilitację. W środowych eliminacjach uzyskał szósty czas, w czwartkowym półfinale był siódmy. W piątek zanotował dość wolny start.

Później nadrabiał jednak straty do rywali i na ostatnich 50 metrach walczył o piątą pozycję. Ostatecznie zakończył zmagania na nieco niższym, szóstym miejscu.

Czas 1:56,39 i tak jest jednak najlepszym wynikiem Kawęckiego w całym sezonie. Gdyby w Tokio Polak pobił rekord życiowy, zdobyłby brązowy medal. Do tego było mu jednak dość daleko.

Najlepszy w całej stawce okazał się Jewgienij Ryłow. Reprezentant Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego ustanowił nowy rekord olimpijski. Dopłynął do mety w czasie 1:53,27.

Niespełna sekundę wolniejszy był Amerykanin Ryan Murphy, który zgarnął srebrny medal. Brązowy krążek przypadł Luke'owi Greenbankowi z Wielkiej Brytanii.