Protasiewicz: Mieliśmy trochę pecha, ale udało się wygrać

Kapitan Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra Piotr Protasiewicz zdobył jedenaście punktów w niedzielnym meczu w Grudziądzu.
Popularny "PePe" i Jason Doyle pokonali podwójnie parę gospodarzy w ostatnim wyścigu, dzięki czemu podopieczni Marka Cieślaka zwyciężyli MrGarden GKM 47:43 w konfrontacji VIII rundy rozgrywek PGE Ekstraligi.
Siedmiokrotni mistrzowie Polski dzięki czwartej wygranej w sezonie umocnili się na trzecim miejscu w tabeli. Wyżej w klasyfikacji są tylko Betard Sparta Wrocław i broniąca tytułu Cash Broker Stal Gorzów.
- Do trzech razy sztuka. Dwukrotnie minimalnie tu przegrywaliśmy, ale udało się wygrać. Bardzo się z tego cieszymy, bo mieliśmy trochę pecha - przyznał Protasiewicz dla oficjalnej strony Falubazu.
- Upadek Andrija, defekt Patryka. To zabrało nam punkty. Cieszymy się jednak, że w końcowym rozrachunku to my wygrywamy i zdobywamy dwa punkty w ligowej tabeli - podkreślił kapitan zielonogórzan.
- Dla nas każde punkty są bardzo ważne, dla grudziądzan powoduje to bardzo trudną sytuacje w tabeli. Taki niestety jest sport - podsumował Protasiewicz.
(za falubaz.com)