Polak odprawił genialnego nastolatka w prestiżowym turnieju. Bolesna porażka wicemistrza świata

Luke Littler stał się niekwestionowanym odkryciem ostatnich miesięcy w świecie darta. Na początku stycznia Anglik dotarł do finału mistrzostw świata, a następnie wygrał zawody rangi Masters w Bahrajnie. Szczegółowe informacje TUTAJ.

W lutym 17-latek wystartował w turnieju Players Championship 1. Odniósł tam kolejne zwycięstwo, pokonując w finale Ryana Searle'a. Zawodów do najlepszych nie zaliczył z kolei Polak, Radosław Szagański, który przegrał w pierwszej rundzie z Ricardo Pietreczko.

Sytuacja odwróciła się podczas zawodów Players Championship 2, podobnie jak wcześniej rozgrywanych w Wigan. Zarówno Polak, jak i Anglik rozpoczęli je od wygranych, triumfując kolejno nad Jeffreyem de Zwaanem i Dannym Noppertem.

W drugiej rundzie odbywającego się we wtorek turnieju Szagański i Littler trafili na siebie. Niespodziewanie doświadczony Polak wyeliminował Anglika już w 1/32 finału, wygrywając 6:5 i stając się piątym zawodnikiem, który pokonał Littlera w rozgrywkach PDC.

Szagański przerwał serię ośmiu zwycięstw Littlera z rzędu. Odpadł jednak w trzeciej rundzie zmagań, ponosząc porażkę 2:6 z Ryanem Joyce'em. Wcześniej z rozgrywkami pożegnał się Krzysztof Ratajski, który przegrał 5:6 z Paulem Krohne. Wygrał David Anderson.