Polak nie podał ręki rywalowi z Rosji. Media piszą o jego zachowaniu, ujawniono powód [WIDEO]

Odbywające się w Samarkandzie mistrzostwa świata w szachach szybkich i błyskawicznych przebiegły pod znakiem dominacji Magnusa Carlsena. Norweg wygrał w obu kategoriach.

Na 10. pozycji w turnieju szachów błyskawicznych uplasował się Jan-Krzysztof Duda. Polski zawodnik zanotował 10 zwycięstw, siedem remisów oraz cztery porażki.

W ostatnim czasie o 25-letnim szachiście zrobiło się głośno z zupełnie innego powodu. Z informacji ujawnionej przez portal "El Pais" wynika, że po grze z Denisem Chismatułlinem Polak nie podał ręki rywalowi z Rosji. Jego reakcja wywołała dyskusję w mediach.

Zachowanie Dudy nie było przypadkowe. Jak się okazuje, Chismatułlin jest zagorzałym zwolennikiem Władimira Putina. Wielokrotnie popierał on także inwazję wojsk rosyjskich na terytorium Ukrainy, co nie spodobało się Polakowi. Z tego powodu nie podał ręki rywalowi.

Poglądy 39-letniego Rosjanina nie przeszkodziły mu jednak w pojawieniu się na mistrzostwach świata w Samarkandzie. Jak przyznał członek zarządu Międzynarodowej Federacji Szachowej (FIDE), związek ten nie mógł wykluczyć Chismatułlina z udziału na grudniowym turnieju.

- FIDE nie posiada procedury sprawdzającej oświadczenia zawodników. W tym obszarze kierujemy się decyzjami naszej Komisji Etyki. Wydaje nam się, że najlepszym opcją w tych sprawach jest procedura sądowa. Jeśli jakakolwiek zainteresowana osoba odwoła się do tej komisji, a ona zdyskwalifikuje arcymistrza Chismatullina, ta decyzja będzie ściśle przestrzegana - napisano.

Podczas zakończonych niedawno mistrzostw świata Denis Chismatułlin odegrał jedynie drugoplanowe role. W zawodach szachów błyskawicznych zajął on 122. miejsce.