Pistorius wyszedł na wolność. Nie do wiary, czym się zajmuje
Po kilku latach Oscar Pistorius opuścił więzienie. Były lekkoatleta znalazł nową pracę po wyjściu na wolność.
W lutym 2013 roku Oscar Pistorius został zatrzymany przez policję i oskarżony o zabójstwo swej ówczesnej partnerki, prawniczki i modelki Reevy Steenkamp. Do zdarzenia doszło w domu lekkoatlety w Pretorii.
Podczas postępowania sądowego sportowiec twierdził, że pomylił kobietę z włamywaczem. Gdy w środku nocy usłyszał hałas w łazience, nie zaglądając do pomieszczenia strzelił przez drzwi, zabijając 29-latkę.
W sprawie paraolimpijczyka przeprowadzono trzy procesy. Najpierw skazano go na pięć lat więzienia. Następnie wyrok pozbawienia wolności podwyższono do 15 lat, a ostateczny wymiar kary wyniósł 13,5 roku.
Ostatecznie Pistorius został zwolniony z więzienia w styczniu, po spędzeniu w nim przeszło ośmiu lat. 37-latek jest jednak obwarowany licznymi zakazami: nie może tworzyć kont w mediach społecznościowych, udzielać wywiadów oraz pić alkoholu.
Po wyjściu na wolność Pistorius musiał znaleźć sobie nową pracę. Miał z tym ogromne problemy, jednak ostatecznie przyjął posadę w jednym z pretoryjskich kościołów. Południowoafrykański morderca zajmuje się tam sprzątaniem posadzek.
- Prawie go nie poznałam. Ma dłuższe włosy i brodę. Nie jest też tak szczupły, jak się spodziewałam. Nigdy bym nie powiedziała, że był zawodowym sportowcem - przyznała w rozmowie z New York Post Aida Govender, która spotkała go w świątyni.
W trakcie kariery Oscar Pistorius sześciokrotnie sięgał po złote medale igrzysk paraolimpijskich na dystansach 100, 200 i 400 metrów oraz 4x 100 metrów. Ma na swoim koncie również krążki mistrzostw świata.