Pierwsza taka sytuacja w F1 od wielu lat. Kobieta w końcu dostała szansę. "Nadal będę naciskać"

Ubiegły weekend w Formule 1 zaprocentował kolejnym triumfem w wykonaniu Maxa Verstappena. Holender jest o krok od sięgnięcia po trzeci w karierze tytuł mistrza świata.

Nieco wcześniej, bo w czwartek doszło natomiast do niecodziennej sytuacji na torze Hungaroring. Po raz pierwszy od pięciu lat w bolidzie Formuły 1 zasiadła kobieta. Jessica Hawkins, czyli była mistrzyni Wielkiej Brytanii w kartingu wzięła udział w testach zorganizowanych przez zespół Aston Martin.

28-latka znalazła się w bolidzie Astona z 2021 roku, którym pokonała 26 okrążeń. Jak poinformowała oficjalna strona teamu, Hawkins zmieniała się z Felipe Drugovichem. Młody Brazylijczyk pełni funkcję rezerwowego kierowcy tej ekipy.

Dla pochodzącej z Anglii zawodniczki była to pierwsza przygoda z bolidem F1. W przeszłości zasłynęła zaś z udziału w filmach o Jamesie Bondzie, gdzie odegrała kilka kaskaderskich ról.

- Dotarcie tutaj kosztowało mnie mnóstwo krwi, potu i łez. Nic nie może się równać z przyśpieszeniem bolidu Formuły 1. Patrząc na osiągane wyniki, jestem z siebie bardzo dumna. Będę nadal naciskać i dążyć do tego, aby otrzymać więcej szans. Przy okazji chcę zainspirować inne kobiety, pokazać im, że powinny dążyć do swoich marzeń bez względu na to, jakie one są - przyznała Hawkins.

Decyzja o wyborze Brytyjki na kierowcę testowego zespołu Aston Martin była następstwem obowiązującej od 2021 roku współpracy. Hawkins jest ambasadorką teamu z Silverstone.

- Byliśmy pod ogromnym wrażeniem przygotowania Jessiki do tych testów. Bardzo ciężko pracowała z naszym zespołem na symulatorach, dzięki czemu decyzja o umieszczeniu jej w AMR21 była łatwa - powiedział szef zespołu, Mike Krack.

Pojawienie się Hawkins na torze Hungaroring było pierwszą tego typu sytuacją od 2018 roku, kiedy to rolę kierowcy testowego w Alfa Romeo zajęła Tatiana Calderon z Kolumbii.