Ostatni mecz zagrał sześć lat temu, teraz dostał nowy kontrakt. Piękne zachowanie klubu
Andrew Toles z Los Angeles Dodgers cierpi na chorobę afektywną dwubiegunową oraz schizofrenię. Klub okazał mu ogromne wsparcie w walce ze schorzeniami.
Andrew Toles jest zawodnikiem baseballowego klubu, Los Angeles Dodgers. Zawodnik rozegrał ostatni mecz w 2018 roku, a następnie przestał pojawiać się na treningach.
Jako powód przerwy Amerykanina wskazywano problemy osobiste. Wiele kwestii pozostawało niejasnych aż do 2020 roku, gdy Toles został odnaleziony na lotnisku Key West.
Wówczas baseballista twierdził, że jest bezdomny. Jak ujawnił później jego ojciec, 31-latek choruje na afektywną dwubiegunowość oraz schizofrenię.
Przed diagnozą Toles próbował wrócić do uprawiania sportu, jednak nigdy mu się to nie udało. Jego siostra zdradziła, że ten odwiedził w sumie ponad 20 szpitali psychiatrycznych.
Tuż po ujawnieniu przykrej informacji, Los Angeles Dodgers wyciągnęło pomocną dłoń do zawodnika. Klub wpisał baseballistę na specjalną listę płac.
Co prawda Toles nie otrzymuje gaży, jednak jest objęty ubezpieczeniem zdrowotnym zapewnionym przez Dodgers. Niedawno klub po raz kolejny pomógł 31-latkowi.
Los Angeles Dodgers zaproponowało zawodnikowi nowy kontrakt. Tym samym władze przedłużyły umowę z Tolesem szósty raz z rzędu.