Ogromna wtopa organizatorów. Zapomnieli o polskim medaliście

Ogromna wtopa organizatorów. Zapomnieli o polskim medaliście
screen @matejapl
Michał Haratyk zdobył brązowy medal lekkoatletycznych mistrzostw Europy. Tuż po konkursie pchnięcia kulą spotkała go niemiła niespodzianka.
Aktualnie w Rzymie trwają mistrzostwa Europy w lekkoatletyce. Do tej pory reprezentacja Polski zdobyła cztery krążki - złoty, srebrny oraz dwa brązowe.
Dalsza część tekstu pod wideo
Jednym ze sportowców, który sięgnął po medal dla biało-czerwonych, jest Michał Haratyk. 32-latek zajął trzecie miejsce w konkursie pchnięcia kulą.
W finale zaprezentował fenomenalną dyspozycję, dzięki czemu uzyskał wynik 20,94 metra i zdobył brązowy krążek, o czym pisaliśmy TUTAJ.
Tuż po konkursie Haratyka czekała obowiązkowa kontrola antydopingowa. Po badaniach 32-latek udał się na ceremonię wręczenia medali, która odbyła się obok Stadionu Olimpijskiego.
Uroczystość była zaplanowana na godzinę 23:30 w sobotę. Kulomiot odebrał nagrodę, a chwilę później spotkała go niemiła niespodzianka.
Jak podał Tomasz Kalemba z Interii Sport, organizatorzy imprezy zapomnieli o Haratyku. Sportowiec nie miał zapewnionego transportu i musiał wracać do hotelu na własną rękę - pojechał Uberem.
Redakcja meczyki.pl
Filip Węglicki10 Jun · 19:04
Źródło: Interia Sport

Przeczytaj również