Ofiara koszmarnego wypadku z Tour de Pologne znów na rowerze. Fabio Jakobsen pełen optymizmu.
Fabio Jakobsen na zawsze zapamięta pierwszy etap tegorocznego Tour de Pologne. Holender uległ koszmarnemu wypadkowi, po którym zagrożone było nawet jego życie. Teraz wrócił jednak na rower.
Obrazki z mety pierwszego etapu Tour de Pologne obiegły media na całym świecie. Dylan Groenewegen w walce o zwycięstwo zepchnął na barierki Fabio Jakobsena, który doznał poważnych obrażeń.
W pewnym momencie zagrożone było nawet życie holenderskiego kolarza. Na szczęście wszystko skończyło się szczęśliwie, a zawodnik po tygodniu opuścił szpital.
Na powrót do treningów musiał czekać jednak zdecydowanie dłużej. Teraz, po niespełna czterech miesiącach od całego zdarzenia, wreszcie mógł wsiąść na rower.
- To była długa podróż. Chcę podziękować wszystkim specjalistom, którzy pomogli mi w trakcie leczenia. Dziękuję grupie Deceuninck-Quick Step i sponsorom za wsparcie podczas rehabilitacji - napisał na Facebooku.
Nie oznacza to jednak końca problemów zdrowotnych Holendra. Na początku przyszłego roku czeka go bowiem jeszcze jeden zabieg.
- Z optymizmem patrzę na kolejną operację w styczniu. W międzyczasie powoli będę próbował wracać do treningów - zakończył Jakobsen.
Back on the bike together with @delorestougje on our new @iamspecialized Tarmac SL7. It has been quite a journey so far....Opublikowany przez Fabiona Jakobsena Wtorek, 24 listopada 2020