Nie żyje były reprezentant Anglii. Ciało znalazła policja

Tom Voyce należał do grona najlepszych angielskich rugbystów. Przywdziewał trykoty Bath, London Wasps, Gloucester i London Welsh. Reprezentował Anglię w latach 2001-2006.

W 2013 roku zawodnik zakończył karierę. Wówczas wycofał się ze świata sportu, oddając się pracy w międzynarodowym banku. Często spotykał się jednak ze znajomymi z boiska.

W ostatnich dniach media na Wyspach przekazały informację o śmierci Voyce'a. W ubiegłą sobotę rugbysta zaginął w drodze z jednego z takich spotkań. Przez kraj przechodził wtedy orkan Darragh.

Gdy zawodnik nie wrócił do domu, bliscy zawiadomili służby. Policjanci szybko rozpoczęli poszukiwania. Niedługo odnaleźli jego auto, którym chciał przejechać wezbraną rzekę Aln.

W czwartek w rzece odnaleziono ciało Voyce'a. Wstępne śledztwo wskazuje, że mężczysta opuścił samochód po tym, jak nie mógł wyjechać z koryta rzeki. I wtedy porwały go fale.

Funkcjonariusze nie wzięli pod uwagę zaangażowania osób trzecich. Sekcja zwłok wykaże, czy były reprezentant Anglii zmarł w wyniku utonięcia, czy odniesionych obrażeń.

Tom Voyce miał 43 lata. Pozostawił żonę Annę i syna Oscara. Kondolencje rodzinie i przyjaciołom rugbysty złożyły angielska federacja, Premiership Rugby oraz wielu zawodników!