Mistrzyni olimpijska oddała hołd Mai Włoszczowskiej. "To moja inspiracja. Medal jest też jej zasługą"
Jolanda Neff została mistrzynią olimpijską w kolarstwie górskim. Po zdobyciu złotego medalu w pięknych słowach mówiła o Mai Włoszczowskiej.
Szwajcarki zdominowały rywalizację w kolarstwie górskim - zajęły całe podium. Poza Neff stanęły na nim też Sina Frei i Linda Indergand.
Nowa mistrzyni olimpijska przez cztery lata jeździła w grupie Kross Racing Team razem z Mają Włoszczowską. Szwajcarka przyznała, że wiele nauczyła się od Polki.
- Nie potrafię znaleźć słów, by wyrazić swoje podziękowanie dla Mai. Przez cztery lata była moją klubową partnerką. Jest moją największą inspiracją - przyznała Neff w rozmowie z TVP Sport.
- Nawet podczas tego startu, gdy już nie jesteśmy klubowymi partnerkami, to bardzo mocno mnie dopingowała. Zawsze mogłam liczyć na jej wsparcie, które wiele dla mnie znaczy. Gdyby nie Maja, to nie byłabym w stanie tak wiele osiągnąć. Ten złoty medal jest też jej zasługą - dodała Szwajcarka.
Włoszczowska w swoim ostatnim olimpijskim starcie zajęła 20. miejsce. 37-latka zapowiedziała, że po sezonie zakończy sportową karierę.
Polka ma na koncie cztery występy na igrzyskach olimpijskich. Wywalczyła na nich dwa medale - zdobyła srebro w Pekinie i Rio de Janeiro.