Mistrz aż zaniemówił. Powitali go niczym króla [WIDEO]
Złoto Letsile'a Tebogo na igrzyskach olimpijskich świętował cały kraj. Powrót mistrza zamienił się w święto narodowe.
W niedzielę oficjalnie dobiegły końca igrzyska olimpijskie w Paryżu. Po zaciętej rywalizacji kolejni sportowcy powracają do macierzystych krajów.
Wśród nich znalazł się też Letsile Tebogo. Botswańczyk zdobył pierwszy złoty medal w historii swojej ojczyzny. Zwyciężył w biegu na 200 metrów.
We wtorek 21-letni sprinter wrócił do kraju. W jego przypadku zwykłe powitanie na lotnisku nie wystarczyło. Zorganizowano dla niego coś więcej.
Prezydent Botswany, Mokgweetsi Masisi, ustanowił wtorek dniem wolnym od pracy. Wcześniej naród świętował olimpijskie złoto Tebogo w piątek!
Tebogo przejechał z pozostałymi reprezentantami kraju przez Gaborone, stolicę państwa, odkrytym autokarem. Na trasie przejazdu gromadzili się wiwatujący kibice.
Do kulminacji obchodów doszło na stadionie narodowym Botswany, na którym zgromadziło się ponad 30 tysięcy kibiców. Nie zabrakło muzyki i rytualnych tańców.
Prócz solowego złotego krążka Tebogo miał udział w zdobyciu przez kadrę srebra w sztafecie 4x 400 metrów. Za ostatnie sukcesy lekkoatlety rząd przekazał mu dwa domy.