Majewski w finale pchnięcia kulą
Dobre wieści z Pekinu. Tomasz Majewski zakwalifikował się do finału pchnięcia kulą.
Polak uzyskał dziesiąty rezultat. Nasz dwukrotny mistrz olimpijski wraca po kontuzji i do eliminacji przystępował z dopiero 14 wynikiem w tym roku. Na szczęście w najlepszej próbie uzyskał dziś 20,36 metra.
Wszystkie trzy próby spalił za to Konrad Bukowiecki, ale 18-latek pojechał na imprezę raczej w celu zbierania doświadczenia.
Najlepszy wynik miał Joe Kovacs - 21,36 metra, równo metr dalej od Majewskiego.
Początek finału dziś o 13:30.