Lindbaeck: Potrzebowałem pokazać coś ekstra

Antonio Lindbaeck zdaje sobie sprawę, że utrzymanie wysokiej z dyspozycji z minionego sezonu będzie wymagać od niego niezbędnych życiowych poświęceń.
- Czasami ma się ochotę wyjść na imprezę, jednak jeśli ktoś pragnie być najlepszym na świecie, musi z tego zrezygnować. Zamiast imprezowania potrzebny jest dobry trening
- Speedway staje się z roku na rok coraz bardziej profesjonalny. Wszyscy przekraczają pewne granice znacznie widoczniej, dlatego trzeba nadążać za przeciwnikami, jeśli chce się być w ścisłej czołówce
- Kocham oglądać jak pozostali wywierają na siebie presje. Wtedy nawet łatwiej jest naciskać na samego siebie, aby być jeszcze lepszym. Jest wielu zdolnych, młodych żużlowców, którzy z impetem wbijają się do czołówki. Dlatego mnie jest trochę trudniej i potrzebowałem pokazać coś ekstra, aby uzyskać "dziką kartę"
- Cały mijający rok był dla mnie naprawdę dobry. Było miło zdobyć tytuł indywidualnego mistrza Szwecji. Miałem kilka zawodów, w których wypadłem nieco gorzej, ale takie sytuacje spotykają każdego. Po prostu dalej robiłem swoje i wykonywałem dobrą robotę
- podsumował Antonio Lindbaeck.