Legenda hokeja na lodzie stawia polskich piłkarzy za wzór. "Bardzo się ucieszyłem, gdy to zobaczyłem"

Wayne Gretzky, jeden z najlepszych hokeistów w historii tej dyscypliny, stawia za wzór piłkarską reprezentacją Polski. Powodem jest odmowa gry z Rosją w eliminacjach do mistrzostw świata.
Rosyjska agresja na Ukrainę sprowokowała reakcje wybitnych sportowców. Przeciwko grze z reprezentacją tego kraju w eliminacjach do mistrzostw świata opowiedzieli się polscy piłkarze z Robertem Lewandowskim na czele. Teraz stanowczych reakcji domaga się ikona hokeja na lodzie, czyli dyscypliny szczególnie wielbionej w Rosji.
- To bezsensowna wojna. Rozmawiałem z kilkoma osobami, które mieszkają na Ukrainie. Jadą z Kijowa przez czternaście godzin, by odwieźć swoją rodzinę na granicę, wracają i biorą do ręki broń, by walczyć o swoje miasto - powiedział Gretzky.
- Bardzo się ucieszyłem, gdy zobaczyłem, że piłkarska reprezentacja Polski wkroczyła do akcji i ogłosiła, że nie zagra z Rosją. Myślę, że świat hokeja powinien powiedzieć: "Nie pozwolimy Rosjanom zagrać na mistrzostwach świata juniorów". Jako Kanadyjczycy musimy zająć takie stanowisko, bo mecze będą rozgrywane u nas w Edmonton - dodał 61-latek.
Mistrzostwa świata juniorów w hokeju na lodzie rozpoczęły się już w grudniu ubiegłego roku, ale przerwano je z powodu pandemii koronawirusa. Dokończenie rozgrywek jest planowane na sierpień.
W świecie hokeja odnotowano już gesty wsparcia dla Ukrainy. Z gry w rosyjskiej lidze KHL wycofały się fiński Jokerit i łotewskie Dynamo Ryga.